W ramach obchodów Dni Papieskich w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła Wielkiego w Nowych Żukowicach miało miejsce kilka bardzo ciekawych wydarzeń i przedsięwzięć o charakterze sportowo-rekreacyjnym i turystycznym. Oczywiście najważniejszym punktem była uroczysta akademia poświęcona Patronowi Szkoły – św. Janowi Pawłowi II, w której uczestniczyła cała społeczność szkolna. Ponadto po dwuletniej przerwie odbył się V Bieg Papieski na trasie wyznaczonej przez nauczyciela wychowania fizycznego, najlepszym biegaczom wręczono niezwykle efektowne medale i dyplomy, a wszyscy uczestnicy otrzymali słodką niespodziankę.
Natomiast w dniach 20-21 października uczniowie klas starszych, a zarazem członkowie Koła Turystycznego Odcisk brali udział w rajdzie pieszym śladami Patrona Szkoły do miejsc, które były i nadal są mocno związane z Janem Pawłem II. Sam dojazd do Rytra i Piwnicznej był dla wielu młodych turystów nie lada atrakcją – niektórzy po raz pierwszy podróżowali koleją, a w drodze powrotnej mieli okazję podziwiać nowe składy Kolei Małopolskich….
Młodzi turyści rozpoczęli wędrówkę w miejscowości Rytro i z wielkim entuzjazmem, który w miarę pokonywania kolejnych kilometrów i wzniesień uległ lekkiemu ostudzeniu, podążali w kierunku schroniska na Przehybie położonego na wysokości 1138 m n.p.m. Trasa nie łatwa, ale pokonując chwilowe słabości po kilku godzinach marszu zameldowali się w schronisku im. Jana Pawła II, który wielokrotnie wspominał o wędrówkach tymi samymi szlakami jako młody człowiek, potem ksiądz i biskup krakowski.. To dla całej młodzieży był najwyższy zdobyty do tej pory szczyt… Piękne krajobrazy, obcowanie z dziką naturą w prawdziwym górskim schronisku dostarczyło młodzieży ogrom wrażeń i emocji, a w niektórych przypadkach wymagało samodzielności i odrobinę inwencji np. znalezienie chrustu na ognisko (choć ze względu na silny wiatr skończyło się na grillu), samodzielne pościelenie łóżka i przygotowanie śniadania……. Powrót innym szlakiem do Piwnicznej ze zdobyciem najwyższego szczytu całego pasma - Radziejowej położonego jeszcze wyżej niż Przehyba (1262 m n.p.m) z dodatkową atrakcją – wieżą widokową również zapewnił dreszczyk emocji i wymagał nie małej determinacji i wysiłku…. Wszyscy cali i zdrowi, z pomysłami na kolejny wypad w góry wrócili do swoich domów, by swoim najbliższym opowiedzieć o prawdziwej, górskiej przygodzie…..
Kilka zdań refleksji na temat tego, czego byłem świadkiem jako opiekun młodzieży… Najbardziej zaskoczyła mnie niezwykła solidarność całej grupy… Silniejsi wspierali i pomagali słabszym, a podział na silniejszych i słabszych w wielu przypadkach wcale nie był związany z wiekiem uczestników rajdu, gdyż spora grupa młodszych dzieciaków świetnie radziła sobie zarówno z podejściem, jak i zejściem z niemałej góry…. Bezinteresowna pomoc i wsparcie tych, którzy niekiedy na chwilę zwątpili w osiągnięcie końcowego sukcesu – to z jednej strony lekcja cierpliwości i pokory, a z drugiej strony wspaniały przykład empatii, którą wręcz promienieli uczestnicy wycieczki.. To dla nas opiekunów rajdu dowód, że to co robimy w szkole przy wsparciu rodziców i domu rodzinnego ma sens i niezaprzeczalną wartość.
I wszyscy czekamy już niecierpliwie na kolejny wyjazd i kolejne emocje…
Opiekunowie rajdu